poniedziałek, 26 kwietnia 2010

cd. historii - teraźniejszość

 Jak już pisałem w poprzednim poscie powracam dziś do historii naszej "dużej" kolejki. Zakończyła się ona (tzn ta historia )w monencie kiedy PKP zakończyło eksploatacje niektórych tras. Również elektrociepłownia, która odbierała węgiel "wąskimi" zaprzestając odbioru tymże rodzajem transportu przyczyniła się do upadku można powiedzieć całej infrastruktury związanej z transportem wąskimi. Został niewielki odcinek z Bytomia do Miasteczka Śl. Szkoda. 

Ale z drugiej strony stan obecny i tak przysparza nam wolontariuszom sporo pracy. Poza tym niestety nasza kolejka została pozostawiona przez jakiś czas sama sobie bez żadnych dotacji, czy też wsparcia finansowego. Dopiero niedowna UM Bytom zaczął dofinansowywać naszą kolejkę kwotami, które pozwalają nam tylko ledwo egzystować. Jest to na zasadzie za dużo żeby umrzeć, ale za mało, żeby żyć!!! Co roku mamy tę samą prośbę do Pana Boga, żeby lato było bardzo długie, bardzo ciepłe i żeby tabor nie odmówił posłuszeństwa :( A w tym wszystkim nie o to przecież chodzi!!!

Wracając znowu do poprzedniego posta myślę, że opieka nad całą infrastrukturą w jej pierwotnym krztałcie byłaby poza naszymi możliwościami !!!! W tej chwili gdyby nie garstka wolontariuszy ( zapaleńców) którzy cały swój wolny czas spędzają na kolejce zamiast uczestniczyć w życiu rodzinnym kolejka nasza przeszłaby już dawno do historii. Dlatego należy się spory szcunek dla byłego jak i obecnego zarządu SGKW, który niejednokrotnie ze swoich pieniędzy dokładał do kolejki.

Jak i tak uważam, że kolejka nasza powinna być dotowana to z Urzędu Marszałkowskiego, czy to z Ministerstwa Kultury, bo jet ona NAPEWNO dziedzictwem naszej nśląskiej kultury i to od nas TYLKO zależy czy następne pokolenia będą mogły ją jeszcze oglądać.

Gdyby jednak udało się pozystać duże pieniądze to.... ale o tym w następnym poście :))

P.s.

Za zdjęcie dziękuję bardzo Mariuszowi S. :)) Wielkie dzięki. Gdyby nie on i inni zapaleńcy nie byłoby w ogóle żadnego archiwum fotograficznego. 

środa, 21 kwietnia 2010

Troszkę historii

Czas może na retrospektywę naszej kolejki (czyt. GKW). W minione wakacje miałem to szczęście uczestniczyć w pokazie "historycznego" filmu z ostatniego przejazdu można powiedzieć całą trasą od Katowic Szopienic po przez Siemianowice Śl. legendarne Maciejkowice, Chorzów, Bytom potem BKw Tarnowskie Góry aż do Miasteczka Śl. No powiem, że aż żal serce ściska, że to tylko już historia...

Patrząc z perspektywy czasu, muszę przyznać, że nasza śląska wąskotorówka była gigantycznej wielkości jak na skalę polską. Bardzo często będąc na naszym forum (785mm.pl) oglądałem zdjęcia to z rozmontowywanej nastawni w Maciejkowicach, to z resztek po szlaku wąskich torów, to znów z można powiedzieć archiwalnych już zdjęć oraz baraków na polu północnym. Żałuję i to bardzo, że nikt w latach 90 oprócz pana K.S. (wtajemnieczeni wiedzą o kogo chodzi) nie sfilmował wszystkich tras naszej kolejki. Dodam tylko, że szlakiem można było dojechać od Szopienic przez Bytom do Gliwic a potem do Rud. Szkoda naprawdę szkoda, że nikomu nie udała się ta sztuka (filmowa dodajmy) nie udała się, bo taki film byłby naprawdę wartościowym historycznie. Co prawda na naszym forum jest link do filmu z ostatniego przejazdu rumunem do Strzybnicy. (bardzo wszystkich zainteresowanych zapraszam do oglądnięcia go :)) ), ale brakuje tylu pozostałych szlaków.....

Dzisiaj już tylko możemy robić sobie spacery po starych nieczynnych już szlakach...

Szkoda, bardzo szkoda....

Choć z drugiej strony.... ale o tym już w następnym wpisie niebawem :))

p.s.

Za zdjęcie dziękuje Kamilkowi ;))

wtorek, 20 kwietnia 2010

Cd. wiosny.... na kolejkach

Z informacji które dostałem na moją pocztę przygotowania do sezonu w Bytomiu też idą całą parą!!! Chłopakom udało się praktycznie złożyć do kupy jeden z loków (dla nie wtajemniczonych dodam, że jest to Lxd 2 352) więc są spore szanse, że jeśli pogoda dopisze to w majowy weekend rumunek wesoło zabrumka na szlaku do Miasteczka Śl. i nazad hiehie ;)) Praca przy drugim (Lxd 2 364) też ma się ku końcowi, więc są spore szanse na to, że ten sezon zaczniemy bez żadnych niemiłych niespodzianek, tak jak to bywało w zeszłym sezonie :(( brrrr.... aż ciary przechodzą ze zgrozy !!!

Tak więc zapraszamy wszyskich miłośników i nie tylko na początek sezonu 1 maja do Bytomia. szczegóły na: http://sgkw.eu/ Miłej lektury :))

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Wiosna, wiosna w parku

W niedzielę znowu wraz z moim synkiem wybrałem sie troszkę popracować nad naszą kolejką w parku. No powiem, że wiosna na całego :)). Trawa już zieloniutka, że hoho... No i niestety to widać było na naszych peronach hiehie... Robota na wiosnę poszła nam bardzo szybko. Słoneczko przygrzewało synpatycznie, a powiem więcej - wszyscy złapaliśmy kolorki na twarzy i rączkach.

A tak wracając do meritum sprawy czyli do kolejki to udało nam się oddać do ruchu jeden z peronów na stacji planetarium, więc wypad niedzielny trzeba uważać za bardzo udany :)). Przy okazji umocniliśmy nasze wzajemne relacje (czyli mówiąc wprost zakumplowaliśmy się jeszcze bardziej :)) ).


Tak więc już w najbliższą niedzielę - jeśli oczywiście pogoda pozwoli - zapras warto się przejechać !!zamy wszystkich do parku na naszą kolejkę bo warto się przejechać !!

czwartek, 15 kwietnia 2010

A to już wiosna nasza kochana...

Już za dwa tygodnie zaczynamy znowu na GKW i parku przygodę z przewozami ludzi. Po bardzo długiej i mroźnej zimie udało się nam poskładać do kupy lxd2 352 więc przygodę czas już zacząć ;))

Dodam również, że 362 jest już także "na ukończeniu" po lekkim remoncie silnika. Więc sezon powinien być udany. Dodam także, że przygotowujemy się do remontu następnych naszych nowoprzyjętych na stan rumunków. :))

A w parku sezon już tuż, tuż... więc wszystkich chętnych na super wrażenia zapraszamy serdecznie :)) Renomt torowiska już został zakończony, cuchcia brumka wesoło... Więc spotkamy się już 1 maja w parku na kolejce :))

czwartek, 8 kwietnia 2010

Cały ten zgiełk...

Po chwili nieobecności związanej z problemami zdrowotnymi znowu coś niecoś wrzucę ze swoich przemyśleń ;))

W tym tygodniu miałem okazję popracować na kolejce parkowej w WPKiW w Chorzowie. Pogoda nawet dopisała (o ile ziąb i chłód można nazwać pogodą :)) ). Udało się nam tzn naszej ekipie zamontować napisy stacyjne oraz wykopać (to udało się mnie) i wymienić (to już bez mojego udziału) podkłady pod torowiskiem. Zabrumkała też ciufcia no i było dużo frajdy związanej z przejazdem na placioku (wtajemniczeni wjedzą o co biega hiehie ;P ) Tak więc, troszku konstruktywnej roboty przed sezonem, który zbliża się coraz większymi krokami....

Szkoda tylko, że tak mało osób jest chętnych do pomocy... No ale nie ma co narzekać. Trzeba robić swoje i tyle.

p.s.

Fotki niebawem :))